niedziela, 24 listopada 2013

Hydraulik jako pracownik manualny jest nam obcy ideowo.

Dzisiaj tylko muzycznie. Czekamy na nadchodzący tydzień, który powinien okazać się ciekawy w skutkach. A zdjęć tyle do obrobienia, że nie wiadomo, z której strony zacząć.





sobota, 16 listopada 2013

I refuse to say popcorn. Oops.

A jakoś tak się u nas podróżniczo zrobiło - na tyle, że i owszem, zdjęć mnóstwo w zanadrzu, ale czasu na to, żeby siąść do komputera ostatnio bardzo mało. Bajdzo. Bajdzio. Plus praca i okoliczności. Zna się ktoś na kafelkach?

Asia właśnie wróciła służbowo z Mińska, stąd ten Lenin Wiecznie Żywy. Siostra przyznała się, że szkrabem będąc rysowała Lenina dla innych szkrabów, za co inne szkraby dostawały wyróżnienia. A Mińszczanie twierdzą, że nie zrzucą Lenina, bo to kawałek historii. I słusznie. A ja mimo bycia starym, Lenina nie pamiętam. Coś mnie jednak w życiu ominęło.

Get lucky, ale takie trochę inne.